Wiek: 37 Dołączył: Wto Maj 22, 2012 8:18 Posty: 66 Skąd: Poznań - Stare Miasto
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 7:59 Temat postu: Re: Prośba do palacz
Nie...niestety żywego rudzielca, który wypadł z 3 piętra i nie wiem jakim cudem przeżył....niestety przez ponad 5 godzin nie było nikogo z właścicieli więc na swoim tarasie zrobiłam mini szpital i opatrywałam zaryczanego i przerażonego kota...taras we krwi, ja we krwi, kilka szram na rękach...Całe szczęście wieczorem właścicielka wróciła..a kot miał szczęście- połamany nosek, złamane podniebienie, połamane pazury... Ale wiedział gdzie spaść
Wysłany: Śro Cze 11, 2014 12:27 Temat postu: Re: Prośba do palacz
dobrze ze mieszkam na 4 piętrze i mam wszystko w pompie.
Dziwie się jednak sąsiadom mieszkającym w piwnicach tj. parterach.
Wiadomo było, że ludzie w Polsce to świntuchy więc zarzyganie balkonu, czy jak to dumnie brzmi "ogródku" hehhe, a już na pewno leżące pety to nic dziwnego i było do przewidzenia. Wiadomo też że to się nie skończy. z uwagi na mentalność polaków.
Wysłany: Czw Cze 12, 2014 10:03 Temat postu: Re: Prośba do palacz
oneal34 napisał:
dobrze ze mieszkam na 4 piętrze i mam wszystko w pompie.
Dziwie się jednak sąsiadom mieszkającym w piwnicach tj. parterach.
Wiadomo było, że ludzie w Polsce to świntuchy więc zarzyganie balkonu, czy jak to dumnie brzmi "ogródku" hehhe, a już na pewno leżące pety to nic dziwnego i było do przewidzenia. Wiadomo też że to się nie skończy. z uwagi na mentalność polaków.
Żal mi du.e ściska jak to czytam, jak dla mnie jesteś burakiem mieszkającym hehe w "penthousie". Dziwię Ci się, że umiesz pisać, mam nadzieję że Cię nie zdziwi , jak jakiś orzeł będzie przelatywał nad Twoim balkonem i Ci nasra tak, że nie starczy Ci litrów w wiadrze od mopa. Hehe, ot mentalność orłów. Dobrze, że mam to w pompie
Wysłany: Czw Cze 12, 2014 12:58 Temat postu: Re: Prośba do palacz
Ja nie wiedziałam i wcale nie uważam się z tego powodu za pierwszą naiwną. Na Ratajach przez trzydzieści lat mieszkałam na 3 piętrze i nigdy do głowy mi nie przyszło, by zrzucać coś z balkonu na dół. Po pierwsze mama mnie tego uczyła od dziecka, po drugie mam świadomość, że jestem odpowiedzialna za własne śmieci, po trzecie lubiłam moich Sąsiadów i w życiu bym im nie podrzucała swoich brudów. Niczego też nie zrzucali nam Sąsiedzi z góry.
Nie sądzę więc by zrzucanie śmieci przez sąsiadów z góry sąsiadom z niższych pięter było normą czy sprawą oczywistą jak uważasz. Chyba że się mieszka na Osiedlu Smolna - tutaj bez oporów można śmiecić sąsiadom, wyprowadzać dwa urocze pieski i nie sprzątać po nich, parkować przy brzegu tych marnych trawników i wysiadając z samochodów rozdeptywać co rośnie...itd itp. Nawet szkoda klikać w klawiaturę bo to i tak nic nie zmieni.
Wiek: 37 Dołączył: Wto Maj 22, 2012 8:18 Posty: 66 Skąd: Poznań - Stare Miasto
Wysłany: Czw Cze 12, 2014 15:53 Temat postu: Re: Prośba do palacz
Myślę, że nasz sąsiad nazywający partery "piwnicami" sam pewnie jest jednym z tych, którzy nie widzą nic dziwnego w zaśmiecaniu tarasów i balkonów ludziom z niższych pięter...Sami sobie kreujemy otoczenie, w którym żyjemy i fajnie byłoby mieć za sąsiadów ludzi z podobnym podejściem do kwestii kultury osobistej...Oby jak najmniej takich sąsiadów z "mądrymi" radami i stwierdzeniami....
Wysłany: Nie Cze 15, 2014 13:21 Temat postu: Re: Prośba do palacz
JoannaWeronika napisał:
Ja nie wiedziałam i wcale nie uważam się z tego powodu za pierwszą naiwną.
Ja też nie... Może gdybym wiedział, to wybrałbym lokal na 4rtym piętrze i cieszył się że krowy nie latają
Co do mentalności Polaków to jest to grubo naciągane uogólnienie, bo pety leżą ciągle takie same, więc śmiem przypuszczać że syfiarz jest 1, a sąsiadów nad sobą mam kilkunastu. Ci inni jakoś dają radę nie śmiecić, ale może oni są właśnie "inni" - jeśli tak to Lubię To.
JoannaWeronika napisał:
Nawet szkoda klikać w klawiaturę bo to i tak nic nie zmieni.
A ja uważam że warto klikać, mówić, pokazywać - jednym słowem piętnować takie zachowania! Może sąsiad z góry przeczyta i się zastanowi, że pod nim nie ma wysypiska śmieci, tylko że tam również mieszkają ludzie! Zaczyna się od petów, a później nie będzie się chciało puszki po piwie odnieść do kosza, kubełek na śmieci się zapełni a na dworze pada, to siup go przez balustradkę! Dziecko w pieluszkę narobiło, to przewinę na balkonie bo nie będzie w domu "aromatów"... a co z pieluszką?? Przecież mój sąsiad z dołu kocha dzieci, no to...
Pomysły może przesadzone, ale jak sobie pozwolimy zrzucać pety na głowę to w końcu wyląduje tam i coś większego!
Wracając do 4tego piętra... nad nim jest jeszcze dach, na który też da się wejść, więc nikt z nas nie zna dnia ani godziny
Wysłany: Nie Cze 15, 2014 20:38 Temat postu: Re: Prośba do palacz
Kozaczki napisał:
A ja uważam że warto klikać, mówić, pokazywać - jednym słowem piętnować takie zachowania! Może sąsiad z góry przeczyta i się zastanowi, że pod nim nie ma wysypiska śmieci, tylko że tam również mieszkają ludzie! Zaczyna się od petów, a później nie będzie się chciało puszki po piwie odnieść do kosza, kubełek na śmieci się zapełni a na dworze pada, to siup go przez balustradkę! Dziecko w pieluszkę narobiło, to przewinę na balkonie bo nie będzie w domu "aromatów"... a co z pieluszką?? Przecież mój sąsiad z dołu kocha dzieci, no to...
Pomysły może przesadzone, ale jak sobie pozwolimy zrzucać pety na głowę to w końcu wyląduje tam i coś większego!
Wracając do 4tego piętra... nad nim jest jeszcze dach, na który też da się wejść, więc nikt z nas nie zna dnia ani godziny
Jestem tego samego zdania.
Zastanawiam się czy u nas nie może być normalnie?
Pewnie za chwilę ktoś napisze Grzegorzu co to znaczy normalnie.
Zastanawiam się nie raz skąd ci ludzie wynieśli te zwyczaje i czy tam gdzie mieszkali też tak robili a może ich wygonili , mieli ich dosyć.
Pewnie nie wiedzą co to szacunek dla drugiej osoby , sąsiada , nie wspominając o kulturze, może jej nie mają, na pewnie nie mają! _________________ https://www.facebook.com/pages/Grzegorz-Maciejewski-Radny-Osiedla-G%C5%82%C3%B3wna/341031836106015 Pozdrawiam Grzegorz.
Wysłany: Śro Cze 18, 2014 12:17 Temat postu: Re: Prośba do palacz
Pytanie - dlaczego skoro nasze osiedle jest "tak czyste" miedzy blokami nie ma ani jednego śmietnika? Tak samo od przystanku do bloków śmietników brak... nie dziwne ze ludzie rzucają pety na ziemie skoro nie maja innego miejsca żeby je wyrzucić..
Wysłany: Śro Cze 18, 2014 22:32 Temat postu: Re: Prośba do palacz
To prawda, że na osiedlu brakuje koszy, ale to nie usprawiedliwia śmiecenia.
Na Starej Smolnej są kosze tylko po stronie kamienic. Trzeba się troszeczkę tylko wysilić aby z nich skorzystać.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.